Zmowa prokuratorów
W Ministerstwie Sprawiedliwości zapanowała
konsternacja. Po wyrywkowych kontrolach okazało się, że w małych
miejscowościach panuje zmowa lokalnych prokuratorów, policjantów i
sędziów - kierowcy, którzy prowadzą po alkoholu, często nie tracą
nawet praw jazdy. Szef resortu
Zbigniew Ziobro polecił już zbadać wszystkie tego typu sprawy w
całym kraju - dowiedział się "Dziennik".
05.08.2006 | aktual.: 05.08.2006 06:20
Dyscyplinarki dostało już 10 prokuratorów. Ale na tym nie koniec. Alarm ogłoszono po kontroli prokuratur w Żywcu na Podbeskidziu i w Ostrzeszowie pod Łodzią.
Wyniki tych kontroli są porażające. W Żywcu w ostatnich latach aż 42 kierowcom jazda po pijanemu uszła bezkarnie. W Ostrzeszowie prokuratorzy w ogóle nie występowali do sądu o odebrania prawa jazdy prowadzącym pijakom. Jedyną karą była grzywna i wyrok w zawieszeniu.
Wrócimy do tej sprawy, tak by i prokuratorzy, i sędziowie, którzy lekceważąco podchodzą do stosowania prawa, zostali ukarani - mówi "Dziennikowi" minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Pijani kierowcy to największa plaga na polskich drogach. Tylko w pierwszej połowie lipca tego roku policja zatrzymała prawie 11 tys. nietrzeźwych kierowców, to o pół tysiąca więcej niż w 2005 r. (PAP)