We wtorek w nocy, w wieku 75 lat, zmarł Wojciech Jerzy Has - wybitny polski reżyser i scenarzysta filmowy.
Samodzielną pracę twórczą podjął w 1948 r. Jako reżyser odznaczał się dużą wrażliwością plastyczną (studiował malarstwo na ASP). Wyczulony na polską klasykę literacką, adaptował jej dzieła, m.in. według powieści Potockiego zrealizował film "Rękopis znaleziony w Saragossie" (1964 r., nagrody na festiwalach filmowych w Edynburgu, San Sebastian i Sitges); wg powieści B. Prusa "Lalkę" (1968 r., Grand Prix na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Panamie). Na kanwie prozy Schulza powstało "Sanatorium pod Klepsydrą" (1973 r., Nagroda Specjalna na MFF w Cannes, Grand Prix na MFF Fantastycznych w Trieście).
Śmierć Wojciecha Hasa to jedna z najsmutniejszych wiadomości, jakie spotkały polskie kino w ostatnim czasie - powiedział Andrzej Wajda. Gdy tworzyła się polska szkoła filmowa, Has w większości swoich filmów tworzył kino zupełnie niezależne. Jego "Pamiętnik znaleziony w Saragossie" jest i pozostanie filmem najbardziej może oryginalnym, jakie w ogóle wyprodukowała polska kinematografia do dzisiejszego dnia.
Has był reżyserem wyjątkowym - uważa krytyk filmowy Wiesław Kot. Wyjątkowość Hasa polegała na tym, iż w swej twórczości umiał połączyć skromne, kameralne obrazy o niezwykłej sile wyrazu oraz wielkie, malarskie widowiska.
Wojciech Jerzy Has był zawsze blisko bardzo dobrej literatury i posiadł rzadką umiejętność świetnego jej przenoszenia na ekran. (mk)(aka)
