Zmarł Tunezyjczyk, który rano się podpalił
33-letni Tunezyjczyk, który podpalił się rano w mieście Sidi Bouzid w środkowej Tunezji, zmarł w szpitalu w Safakis - poinformowały źródła szpitalne.
22.03.2011 | aktual.: 22.03.2011 15:21
Mężczyzna w stanie ciężkim, z poparzeniami trzeciego stopnia, najpierw trafił do szpitala w Sidi Bouzid, następnie został przetransportowany do placówki w Safakis na wschodzie kraju. Kiedy go tam przywieziono już nie żył.
Nie ma szczegółów, dlaczego młody Tunezyjczyk dokonał samospalenia.
Do kolejnego samobójstwa doszło podczas jednodniowej wizyty w Tunezji sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna. Szef ONZ miał spotkać się prywatnie z matką Mohameda Buazizi, 26-letniego Tunezyjczyka, który w grudniu podpalił się przed budynkiem rządowym w Sidi Bouzid na znak protestu przeciwko bezrobociu; policja skonfiskowała mu wózek z warzywami i owocami. Po jego samospaleniu się 17 grudnia wybuchła społeczna rewolta w Tunezji.