Zmarł samozwańczy prezydent Polski
17 sierpnia zmarł w Colchester w Wielkiej Brytanii Juliusz Nowina-Sokolnicki, samozwaniec przedstawiający się jako prezydent wolnej Polski na wychodźstwie - podaje portal tvp.info. Nowina-Sokolnicki przed śmiercią wyznaczył następcę - jest nim Jan Zbigniew Potocki, polski biznesmen zamieszkały w Niemczech.
Juliusz Nowina-Sokolnicki miał 89 lat. Był postacią niezwykle kontrowersyjną. W 1972 roku, po śmierci prezydenta RP na uchodźstwie Augusta Zaleskiego ogłosił, że został przez zmarłego wskazany na swojego następcę. Ogłosił się jednak, nie jak Zalewski, prezydentem na uchodźstwie, a prezydentem na wychodźstwie. Działał równolegle z rzeczywistymi prezydentami na uchodźstwie aż do 1990 r., kiedy to oficjalnie przekazał insygnia władzy prezydenckiej prezydentowi Lechowi Wałęsie (w tym samym roku insygnia władzy przekazał Lechowi Wałęsie Ryszard Kaczorowski).
W 1990 roku ogłosił się Wielkim Mistrzem Orderu Świętego Stanisława (orderu rycerskiego istniejącego w XVIII i XIX wieku) i zajął się nadawaniem go w Polsce i zagranicą. W związku z tym w 2006 roku senator PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk powiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa podszywania się pod funkcjonariusza publicznego. Śledztwo jednak umorzono.
Jako samozwańczy prezydent Polski Juliusz Nowina-Sokolnicki powoływał własne rządy, premierów i ministrów. Jednym z nich był ks. prałat Henryk Jankowski. Z ustaleń portalu tvp.info wynika, że w niedzielę w gdańskim kościele św. Brygidy odprawi on mszę za duszę zmarłego.
Przed śmiercią Nowina-Sokolnicki wskazał na swojego następcę Jana Zbigniewa Potockiego, polskiego biznesmena zamieszkałego w Niemczech. Potocki zdążył już się ogłosić nowym prezydentem wolnej Polski na wychodźstwie.