Na prywatnej posesji w gminie Załuski (woj. mazowieckie) płońscy policjanci znaleźli pokaźne składowisko części samochodowych. Wszystkie pochodziły z kradzieży.
W złodziejski proceder zamieszana była cała rodzina. Kiedy policjanci znaleźli trefny towar, jej członkowie rzucili się na nich z prętami metalowymi i kijami bejsbolowymi. Trzeba było wezwać na pomoc znajdujący się w pobliżu radiowóz. Najdłużej trwały potyczki z krewkim młodzieńcem, który najpierw zabarykadował się w domu, a następnie kilka godzin przesiedział na dachu.
W stosunku do ojca i dwóch synów zastosowano areszt tymczasowy. Zatrzymano ponadto dwóch młodych mężczyzn z tej samej gminy, podejrzanych o współudział w kradzieżach.
Tygodnik Ciechanowski
(rom/har)