Złapali szpiega
Aresztowany we wtorek oficer Wojska Polskiego szpiegował na rzecz Rosji - nieoficjalnie dowiedziała "Gazeta Wyborcza". Powołując się na swojego informatora napisała także, że zatrzymany ma stopień porucznika.
"Przekazywał informacje dotyczące planów ulokowania baz amerykańskich i NATO w Polsce oraz dyslokacji wojsk związanej z przesunięciem granicy UE na wschód" - czytamy w "Gazecie".
Informację o aresztowaniu oficera przez Sąd Garnizonowy w Warszawie pod zarzutem działalności na rzecz obcego wywiadu - podała we wtorek Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Sprawa nie dotyczy żadnego z państw NATO - ujawnił minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński.
Oficer został zatrzymany w poniedziałek przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wspólne śledztwo Wojskowych Służb Informacyjnych i ABW w tej sprawie podjęto 27 grudnia.
Wojskowemu został przedstawiony zarzut z artykułu 130 par. 2 Kodeksu karnego. Według artykułu, "kto, biorąc udział w obcym wywiadzie albo działając na jego rzecz udziela temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczpospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 3 lat". (PAP)