Mieszkańcy jednej z dzielnic Bielska-Białej ufundowali w poniedziałek nagrodę za wskazanie podpalacza, grasującego tam od kilku miesięcy. Wysokość nagrody nie jest znana.
Podpalacz ze Straconki podłożył ogień pod kilka drewnianych budynków gospodarczych i mieszkalnych. Straty wyrządzone przez pożary w całej dzielnicy, oszacowano na prawie 200 tys. złotych. Na szczęście w żadnym z pożarów nie zostali poszkodowani ludzie. (kar)