Zginął oficer w kwaterze Arafata
Palestyński oficer wywiadu zginął w nocy ze środy na czwartek w kwaterze Jasera Arafata w Ramallah w wyniku ostrzału z broni maszynowej i dział prowadzonym przez izraelskie czołgi. Przynajmniej 6 innych osób zostało rannych.
Palestyńskie źródła twierdzą, żę siły izraelskie zniszczyły kilka budynków kompleksu i zablokowały wejście do głównego biura Arafata samochodami zepchniętymi przez opancerzone buldożery.
Izraelskie czołgi wkroczyły w nocy ze środy na czwartek do Ramallah na Zachodnim Brzegu i ostrzeliwują z broni maszynowej kwaterę przywódcy palestyńskiego, Jasera Arafata. Według źródeł palestyńskich, Jaser Arafat znajduje się w kompleksie budynków w Ramallah, ale jest bezpieczny.
Izraelskie siły zajęły część dzielnicy, w której znajduje kwatera główna Arafata. Atak jest odwetem za środowy samobójczy zamach, w którym w północnym Izraelu zginęło 16 osób. Władze palestyńskie odrzuciły oskarżenia Izraela, ponawiane po każdym ataku ekstremistów, że za zamach odpowiada Arafat. Odpowiedzialność za zamach wzięła organizacja Dżihad.
Palestyńskie władze potępiły zamach i poinformowały, że rozpoczęły poszukiwania bojowników odpowiedzialnych za jego przygotowanie.
Od początku palestyńskiego powstania we wrześniu 2000 roku zginęło przynajmniej 1381 Palestyńczyków i 502 Izraelczyków. (ck)