Ze sztandarami w dłoni
Prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz wzywa dyrektorów szkół do obowiązkowego wystawiania pocztów sztandarowych podczas uroczystości z okazji świąt narodowych - pisze "Gazeta Wyborcza".
02.04.2005 | aktual.: 02.04.2005 04:46
"Pachnie PRL-em" - komentują nauczyciele, którym nie podoba się, że stracą dzień wolny od pracy. Do bydgoskich podstawówek, gimnazjów i szkół średnich trafiło pismo z ratusza - podaje dziennik.
"Wydział Edukacji i Sportu Urzędu Miasta Bydgoszczy w imieniu prezydenta oraz Miejskiego Komitetu Ochrony pamięci Walk i Męczeństwa zwraca się z prośbą o uczestniczenie w uroczystościach i obchodach rocznicowych w celu uczczenia doniosłych momentów historii naszego Państwa i Miasta. Niezależnie od prośby nakładamy na państwa obowiązek wydelegowania pocztu sztandarowego oraz reprezentacji uczniów i nauczycieli" - cytuje pismo "Gazeta Wyborcza".
Na odwrocie kartki jest harmonogram udziału w uroczystościach na lata 2005-07. Młodzież z opiekunami powinna stawić się m.in. na obchodach święta Konstytucji 3 maja, wybuchu i zakończenia II wojny światowej - informuje dziennik.
"Przecież nikogo nie można zmuszać do paradowania w pochodach lub składania kwiatów z okazji rocznic. Udział w takich świętach powinien wypływać z potrzeby serca" - zauważają anonimowo nauczyciele w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Marian Sajna, dyrektor wydziału edukacji i sportu UM, mówi gazecie: "Chodzi o nauczenie młodzieży czczenia miejsc pamięci narodowej. Na pewno nikt nikogo nie zmusza do reaktywacji pochodów pierwszomajowych. Chyba że chodzi o świętowanie wejścia do Unii Europejskiej, a to przecież zbieżne daty". (PAP)