Zdumiewający wynik LPR
Nie dziwi trzecie miejsce Samoobrony, zdumiewająca jest druga lokata Ligi Polskich Rodzin i stosunkowo dobry wynik koalicji SLD-UP - uważa socjolog, prof. Ireneusz Krzemiński z Uniwersytetu Warszawskiego.
13.06.2004 | aktual.: 13.06.2004 23:04
"Nie dziwi mnie trzecie miejsce 'Samoobrony', której sondaże dawały co prawda drugie miejsce w wyborach do europarlamentu, ale w ostatnich dniach mieliśmy do czynienia ze skandalami związanymi z kandydatami tej partii do Parlamentu Europejskiego. Myślę tu np. o kandydacie z woj. lubelskiego, który zabił luksusowym samochodem człowieka na przejściu dla pieszych" - powiedział Krzemiński.
Jego zdaniem, zaskoczeniem jest drugie miejsce LPR, która w swej kampanii wyborczej narzuciła język patriotyczno-narodowy, podchwycony przez inne partie, przede wszystkim przez Prawo i Sprawiedliwość, ale i Platformę Obywatelską.
"Kolejne wielkie zaskoczenie to 11-procentowy wynik koalicji Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Pracy. Może to świadczyć po pierwsze o tym, że zdyscyplinowany elektorat, mimo wszystkich afer trapiących SLD, postanowił na niego zagłosować, po drugie, że na listach SLD-UP znalazły się osoby niekojarzone z bieżącą polityką" - powiedział Krzemiński.