Zbyt hojny Berlusconi
Świąteczne prezenty warte kilka tysięcy euro
otrzymali od premiera Silvio Berlusconiego parlamentarzyści z jego
macierzystej partii Forza Italia - pisze włoski
dziennik "La Repubblica". Znany z wielkiej hojności najbogatszy
Włoch zapłacił za wszystko z własnej kieszeni, ale i tak został skrytykowany.
23.12.2004 11:45
Gazeta zauważa, że w roku, gdy we Włoszech wszyscy mówią o kryzysie finansów, który zmusił wielu ludzi do rezygnacji z zakupu gwiazdkowych prezentów, premier nie szczędził pieniędzy dla swych parlamentarzystów. "W tym roku po prostu przesadził" - pisze "La Repubblica".
180 deputowanych Forza Italia otrzymało od niego domowe bieżnie, każda wartości 3950 euro. Według gazety takie same urządzenia gimnastyczne były w programie "Big Brother".
To jednak nie koniec prezentów, bo mężczyźni zasiadający w Izbie Deputowanych dostali także w prezencie eleganckie zegarki za 2500 euro, a kobiety pierścionki oraz kolczyki z brylantami i czarnymi perłami. Ich wartości nie ujawniono. Zegarki oraz komplety biżuterii otrzymali od Berlusconiego również senatorowie Forza Italia.
Niezadowolenie z powodu obsypywania parlamentarzystów kosztownymi podarunkami wyraził przewodniczący Izby Pierferdinando Casini przypominając o tym, że na świecie są dzieci, które nie mają co jeść.
Przypomina się przy okazji, że również w poprzednich latach parlamentarzyści z macierzystego ugrupowania premiera zostali przez niego obdarowani zegarkami z diamentami, telewizorami plazmowymi, odtwarzaczami DVD i biżuterią.
Sylwia Wysocka