Zapłacicie, zostaniecie
Poradnia dla dzieci głuchych w Suwałkach może pozostać w budynku na kolejne trzy lata - postanowił zarząd miasta. Na razie nie wiadomo, ile wynosić ma czynsz dzierżawny.
Poradnia Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu w Suwałkach jest niepubliczną placówką prowadzoną przez Polski Związek Głuchych. W województwie podlaskim funkcjonują tylko dwa takie ośrodki - w Suwałkach i Białymstoku.
Suwalski ośrodek działa pod kierownictwem logopedy Janiny Prejs od dwudziestu lat. Opiekuje się ponad 220 osobami z Suwałk i okolicznych wsi. Połowę budynku przy ul. Szkolnej 7 zajmuje od trzech lat. Zagospodarowano go dzięki zaangażowaniu rodziców. Dwa miesiące temu władze postanowiły przenieść poradnię do pomieszczeń przychodni lekarskiej na os. Północ. Rodzice i pracownicy poradni zaprotestowali argumentując, że obecna lokalizacja jest korzystna dla pacjentów. Ośrodek znajduje się blisko dworca autobusowego i kolejowego.
Kierownictwo poradni wystąpiło z wnioskiem, by miasto przekazało placówce siedzibę za przysłowiową złotówkę. Zarząd nie zgodził się. Zaproponował kupno obiektu lub dzierżawę za znacznie wyższy czynsz, tj. 1500 zł miesięcznie. Poradnia nie przyjęła tej propozycji ze względów finansowych i wystąpiła z kolejnym wnioskiem - o przekazanie zajmowanego budynku w trwały zarząd.
W ubiegłym tygodniu miasto postanowiło, że poradnia pozostanie w swojej siedzibie. Może wynająć budynek na trzy lata pod warunkiem, że zapłaci czynsz. Jaki, na razie nie wiadomo. Wiadomo tylko, że tworzyć go będą koszty utrzymania administracji, fundusz remontowy, podatek od nieruchomości i koszty bieżące. Czy poradnię stać na taki "haracz", okaże się w najbliższych dniach. Wtedy miasto przygotuje swoją kalkulację.
Tygodnik Północny - Nasze Krajobrazy
(pol/acid)