Zapałowski zastąpi Adwenta w PE
Andrzej Zapałowski, który podczas wyborów do
Parlamentu Europejskiego uzyskał kolejny wynik na liście Ligi
Polskich Rodzin w okręgu podkarpackim, zastąpi zmarłego w
niedzielę europosła LPR Filipa Adwenta. Pogrzeb deputowanego odbędzie się w czwartek, 30.06., o godz. 15.00 na cmentarzu parafialnym w Grodzisku Mazowieckim.
Po ogłoszeniu przez przewodniczącego PE wygaśnięcia mandatu, z powodu śmierci, marszałek Sejmu ogłasza decyzję o obsadzeniu mandatu. Według ordynacji wyborczej, mandat przypada kolejnej, według otrzymanych głosów, osobie na okręgowej liście wyborczej - powiedział dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Rzeszowie Roman Ryniewicz.
Zapałowski w ubiegłorocznych wyborach do PE był liderem listy LPR w okręgu podkarpackim. Zdobył 25.010 głosów. Wyprzedził go jednak startujący z drugiej pozycji Filip Adwent, na którego głosowało 28.311 osób.
Pochodzący z Przemyśla Zapałowski ma 39 lat. Skończył historię w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie oraz prawo na filii UMCS w Rzeszowie. Jest doktorem nauk wojskowych w zakresie bezpieczeństwa narodowego.
W latach 1986-90 był szefem Niezależnego Zrzeszenia Studentów na krakowskiej WSP. Przez wiele lat związany był z Konfederacją Polski Niepodległej.
Był posłem na Sejm poprzedniej kadencji, z listy Akcji Wyborczej Solidarność. Z AWS wystąpił po roku, gdyż - jak twierdził - nie zgadzał się z forsowaną przez ten klub reformą administracyjną kraju. Zapałowski pracuje jako nauczyciel historii w zespole szkół oddziałów integracyjnych w Przemyślu. Wchodzi w skład Rady Politycznej LPR.
Adwent zmarł w niedzielę po południu w warszawskim szpitalu. 18 czerwca został ciężko ranny w wypadku drogowym, do jakiego doszło w Grójcu (Mazowsze). Dziś zmarła 79-letnia matka Filipa Adwenta poszkodowana w tym samym wypadku. To już szósta ofiara tej tragedii. W zderzeniu trzech samochodów koło Grójca zginęli także córka i ojciec deputowanego oraz dwie osoby z drugiego samochodu osobowego.
Na pojazdy najechała ciężarówka. Kierowca, który prawdopodobnie zasnął za kierownicą, nie odniósł poważniejszych obrażeń.