38-letni Tomasz M. parkował swój samochód. Manewr powiódłby się, gdyby w auto nie uderzył osobowy mercedes. Obaj kierowcy wysiedli z aut i zaczęli dowodzić swoich racji. "Silniejszy" w dyskusji okazał się sprawca kolizji... po prostu wyjął broń i zagroził, że jej użyje, jeśli poszkodowany będzie się upierać przy odszkodowaniu.
Tomasz M. zrezygnował z dalszej dyskusji, natomiast kierowca mercedesa odjechał z parkingu. Teraz poszukują go zamojscy policjanci, którzy ostrzegają, iż mężczyzna jest uzbrojony i może być niebezpieczny. (jask)