Zamordowała - zamurowała?
Sąd Rejonowy w Płocku aresztował na trzy miesiące 45-letnią Zofię L., podejrzaną o zabójstwo męża. Jego zamurowane zwłoki odkryto pod koniec ubiegłego tygodnia w jednym z budynków w centrum miasta. Kobieta nie przyznaje się do zabójstwa.
10.03.2003 16:06
Dotychczas mężczyzna był poszukiwany przez policję jako osoba zaginiona. Zawiadomienie o zaginięciu w niewyjaśnionych do końca okolicznościach złożyła w ubiegłym roku rodzina mężczyzny. Po wszczęciu śledztwa okazało się, że mężczyzna zaginął co najmniej trzy lata temu. Fakt ten wzbudził pierwsze podejrzenia funkcjonariuszy.
W miniony czwartek, po otrzymaniu anonimowej informacji, policjanci odkryli zamurowane zwłoki zaginionego mężczyzny w opuszczonym mieszkaniu, położonym nad nieczynnym od dłuższego czasu sklepem odzieżowym o nazwie "Salon Gracja" w centrum Płocka. Oba lokale są połączone wewnętrznymi schodami. Zwłoki znajdowały się wewnątrz ceglano-betonowej konstrukcji, przypominającej kształtem sarkofag, którą dobudowano do jednej ze ścian pomiędzy kuchennymi meblami.
W kilka godzin po makabrycznym odkryciu policjanci zatrzymali właścicielkę mieszkania i sklepu Zofię L., żonę mężczyzny, którego zwłoki odnaleziono. Ujęto ją w innym mieszkaniu, gdzie prawdopodobnie przebywała od dłuższego czasu. Ze źródeł zbliżonych do śledztwa wiadomo, iż kobieta nie przyznała się do zabójstwa i zamurowania ciała męża.
Dąbrowski, powołując się na dobro prowadzonego śledztwa, odmówił informacji na temat przyczyn zgonu mężczyzny. "Czekamy na ostateczne wyniki sekcji zwłok, która została przeprowadzona w ubiegły piątek. Zewnętrzne oględziny nie pozwalają na razie stwierdzić przyczyn zgonu. Prawdopodobnie kwestię tę wyjaśnią dopiero szczegółowe badania" - powiedział prokurator.
Jeden z funkcjonariuszy płockiej policji powiedział, że "w ramach prowadzonego obecnie śledztwa zbierane i sprawdzane są wszelkie informacje, dotyczące przeszłości obojga małżonków i ich związku". (reb)