ŚwiatZamiast kelnerkami zostały prostytutkami

Zamiast kelnerkami zostały prostytutkami

Dzięki pomocy niemieckiej policji wróciły do Polski dwie nastoletnie mieszkanki województwa
zachodniopomorskiego, sprzedane do nocnego lokalu w Niemczech i zmuszane do prostytucji - poinformowała w sobotę komisarz Anna Kurowska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

23.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

18-letnia Elżbieta H. i 16-letnia Monika W. w grudniu ubiegłego roku przyjęły ofertę pracy kelnerek w barze w Lubece w Niemczech. Miały zarabiać od 4 do 8 tys. zł miesięcznie.

Polak, który oferował im pracę, obiecał załatwić potrzebne dokumenty. W tym czasie obie miały mieszkać w jego mieszkaniu w jednej z miejscowości na terenie województwa zachodniopomorskiego. Nie wolno im było jednak wychodzić na zewnątrz, a nawet każdorazowe wyjście do toalety było dozorowane przez mężczyznę - powiedziała komisarz.

W tym czasie rodzice Moniki W. zgłosili policji jej zaginięcie.

Jak opisała komisarz Kurowska, po tygodniu kobiety otrzymały dowody osobiste wystawione na inne nazwiska, na podstawie których przekroczyły pieszo granicę. Po niemieckiej stronie granicy w samochodzie oczekiwał na nie mężczyzna, który oferował im pracę. Zabrał im dowody osobiste, a podczas podróży oświadczył, że nie będą kelnerkami, tylko będą pracowały jako prostytutki.

Dziewczyny, które przez cały czas były pilnowane, musiały świadczyć usługi zarówno klientom, jak i "opiekunowi". Zapłatę (50 euro za pół godziny, 120 za godzinę) zabierał "opiekun" i właściciel lokalu - powiedziała Kurowska.

Jedną z dziewczyn sprzedano do nocnego klubu za 1200 euro. Po kilku dniach przewieziono tam też drugą. Kiedy po kilku dniach kolejny raz przewożono dziewczyny, Monice W. udało się uciec. Z budki telefonicznej zadzwoniła na niemiecką policję. Drugą z dziewcząt policja uwolniła z mieszkania, w którym była przetrzymywana. W piątek Elżbieta H. i Monika W. wróciły do Polski.

Policja nie wyklucza, że w ten sposób do Niemiec trafiło więcej kobiet zmuszanych tam do prostytucji. Funkcjonariusze przestrzegają przed korzystaniem z ofert pracy poza granicami kraju. Nieufność powinny zwłaszcza budzić oferowane bardzo dobre warunki pracy np. barmanki czy kelnerki, opatrzone dodatkowo wymaganiami co do wieku i wyglądu dziewcząt. (mk)

nastolatkiniemcyprostytucja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)