Zamachy w Bakubie i Basrze
Pięciu ludzi zostało
zabitych w Iraku w zamachach, do których doszło we wtorek
wieczorem i w środę rano w okolicach Bakuby, na północny wschód od
Bagdadu, i w Basrze, na południu kraju.
Trzech milicjantów kurdyjskich i ich cywilny kierowca zostali zabici w zasadzce we wtorek wieczorem na zachód od Bakuby - poinformował w środę przedstawiciel administracji regionu Saadia w centrum Iraku.
W ataku, którego dokonali niezidentyfikowani osobnicy poruszający się samochodem, rannych zostało pięciu milicjantów z Patriotycznej Unii Kurdystanu Dżalala Talabaniego - powiedział Mohammed Othman.
Peszmergowie (bojownicy kurdyjscy) pochodzący z regionu Saadii (90 km na zachód od Bakuby) i ich cywilny szofer jechali furgonetką do Sulejmanii na północy Iraku - powiedział Othman. Zostali zaatakowani przez uzbrojonych osobników w samochodzie w miejscowości Kalar - dodał.
Iracki cywil poniósł śmierć, czterech policjantów zostało rannych w środę rano w Basrze na południu Iraku, gdy eksplodował ładunek wybuchowy umieszczony przy drodze - poinformowała policja.
Podpułkownik Karim al-Zeidi powiedział, że do wybuchu doszło w czasie przejazdu samochodu policyjnego. Wszyscy jadący nim policjanci zostali ranni. Śmierć poniósł cywil jadący za nimi.