ŚwiatZamach na libańską telewizję
Zamach na libańską telewizję
W Bejrucie ostrzelano rakietami siedzibę stacji radiowej i telewizyjnej, należących do premiera Libanu Rafika Haririego. Rakiety wystrzelone z samochodu zniszczyły studia obu stacji.
Do dokonania ataku przyznała się nieznana dotąd organizacja "Ansar Allah", czyli "Pomocnicy Boga". Organizacja zapowiedziała też dalsze zamachy.
Był to pierwszy atak tego rodzaju od zakończenia libańskiej wojny domowej w 1990 roku. Premier Hariri i członkowie jego rządu oświadczyli, że celem ataku było zdestabilizowanie sytuacji w Libanie.