Zabójca serbskiego premiera namierzony
Serbska policja wie, kto zlecił zabójstwo premiera Zorana Dzindzicia i kto tego dokonał - oświadczył minister spraw wewnętrznych Serbii Duszan Mihajlović. Główni podejrzani są jednak wciąż na wolności.
"Mamy dowody i zeznania aresztowanych osób, które potwierdzają zeznania innych członków organizacji kryminalnej podejrzanej o dokonanie zabójstwa" - powiedział Duszan Mihajlowić.
Serbski minister spraw wewnętrznych zapowiedział, że zabójstwo premiera Dzidzicia nie będzie kolejną nierozwiązaną sprawą. Dodał, że ukrywający się przestępcy nie mają żadnej drogi ucieczki.
W związku z zabójstwem Zorana Dzindzicia, policja zatrzymała już 181 osób. W piątek, specjalny oddział policji otoczył i zniszczył luksusową willę na przedmieściach Belgradu należącą do Duszana Spasojewicia, jednego z głównych podejrzanych w sprawie zabójstwa.
Spasojewić, a także drugi z głównych podejrzanych Milorad Lukowić, wciąż są na wolności. Lukowić, znany lepiej pod swoim przydomkiem wojennym Legija, jest byłym dowódcą oddziałów paramilitarnych, oskarżanym o popełnienie wielu zbrodni w czasie wojen bałkańskich w latach 90.
W Serbii wciąż obowiązuje stan nadzwyczajny, na mocy którego policja może dokonywać aresztowań podejrzanych bez nakazu i przetrzymywać ich w areszcie do 30 dni bez przedstawienia zarzutów. (reb)