Za "niechęć do policji" może słono zapłacić
24-latka z Wołomina (Mazowieckie), który próbował fałszywie oskarżyć policjantów, zatrzymali funkcjonariusze z Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Mężczyzna twierdził, że policjanci chcieli od niego łapówkę; grozi mu do trzech lat więzienia.
04.09.2009 | aktual.: 07.09.2009 13:22
Jak poinformowała Grażyna Puchalska z zespołu prasowego KGP, w kwietniu br. policjanci z Komendy Powiatowej w Wołominie wylegitymowali dwóch mężczyzn, w tym 24-letniego Mariusza H. To on po kilku dniach zgłosił się do Biura Spraw Wewnętrznych i złożył zawiadomienie o przestępstwie popełnionym przez funkcjonariuszy.
- Według niego policjanci zarzucali mu włamanie do jednego z domków na działkach, którego on oczywiście nie dokonał i bezzasadnie używali wobec niego siły. Mężczyzna opowiedział przesłuchującym go policjantom o tym, jak rzekomo otrzymał korupcyjną propozycję, która polegała na tym, że za kwotę 500 zł funkcjonariusze mieli nie przypisywać mu tego włamania. Pieniądze miał przekazać im w późniejszym terminie - dodała Puchalska.
Policjanci z biura ustalili, że Mariusz H. kłamał. Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie "niechęcią do policjantów". Teraz odpowie za składanie fałszywych zeznań.