Wyślizgali górników
"Ośrodki wypoczynkowe budowane przez śląskie
kopalnie w najmodniejszych miejscowościach wypoczynkowych na
Wybrzeżu wydzierżawiane i sprzedawane są za śmiesznie niskie
stawki. Górniczy baronowie twierdzą, że nie ma na nie chętnych
i... robią wszystko, by ukryć przed poważnymi biznesmenami
informacje o przetargach" - pisze "Dziennik Zachodni".
Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, Spółka Restrukturyzacji Kopalń ośrodek wypoczynkowy budowany przez górników zlikwidowanej już jaworznickiej kopalni +Jan Kanty+ próbowała wydzierżawić "po cichu". Ogłoszenie zamieszczono w lokalnym +Tygodniku w Jaworznie" - podaje dziennik.
W efekcie ośrodek z domkami kempingowymi w najbardziej atrakcyjnym miejscu Półwyspu Helskiego wydzierżawiono za 13,5 tysiąca złotych rocznie (netto), płacąc przy okazji wszystkie podatki i część innych opłat. W sezonie ośrodek powinien zapracować na koszty w ciągu jednego dnia. Pomimo to przynosi straty - informuje "Dziennik Zachodni".
Na tymże samym półwyspie w luksusowym apartamentowcu Zbigniewa Niemczyckiego 13 tys. zł kosztuje jeden metr kwadratowy! Okazuje się jednak, że górnicy tracili na wybudowanych przez siebie ośrodkach nie tylko w Jastarni. "Dziennikowi Zachodniemu" udało się dotrzeć do dokumentów dotyczących sprzedaży przez Bytomską Spółkę Restrukturyzacji Kopalń kompleksu wczasowego w Międzywodziu budowanego przez górników z bytomskiej kopalni Centrum - czytamy w gazecie.
Kiedy chętni do zakupu górniczego majątku wertowali gazety w poszukiwaniu ogłoszeń o przetargu szefowie BSRK już dogadywali się z grupą miejscowych biznesmenów, którym przewodził miejscowy radny, deklarujący... brak jakiegokolwiek majątku. I to do nich trafił ośrodek. Zapłacili tylko (dla radnego bez majątku to chyba "aż") ponad milion zł, bo to był trzeci przetarg. Wcześniej było znacznie drożej, ale... brakło chętnych - podkreśla "Dziennik Zachodni". (PAP)