Wyścigi czołgów w Rosji

Do tej pory biathlon kojarzył się wszystkim z zimową dyscypliną sportową, która łączy biegi narciarskie ze strzelaniem. Teraz może się to zmienić. A wszystko za sprawą Rosjan, którzy już po raz drugi zorganizowali nietypowe zawody.

W mieście Alabino trwają właśnie mistrzostwa świata w biathlonie czołgów. Rywalizuje w nich dwanaście załóg z całego świata. W tym roku, zabrakło jednostek zachodnich armii.

(WP.PL, PAP, tvp.info, mg)

Specjalnie wyselekcjonowane jednostki kompanii wojsk pancernych między innymi z Rosji, Armenii, Kazachstanu i Białorusi już po raz drugi walczą w najbardziej prestiżowych zawodach świata w biathlonie czołgów.

Agencja informacyjna RIA Nowosti poinformowała, że czołgiści z Kuwejtu i Chin przyjechali na rosyjski poligon swoimi maszynami. Udział w zawodach zadeklarowały wcześniej Stany Zjednoczone. Ale, ze względu na sytuację na Ukrainie, ostatecznie nie wzięły udziału w tym nietypowym biathlonie.

- Powinno się organizować takie zawody. Trenowaliśmy, żeby wszystko wyszło dobrze, żeby widzom się podobało, żeby wszyscy widzieli co potrafimy - powiedział na mecie pierwszego etapu jeden z rosyjskich czołgistów.

W rywalizacji wzięli udział Serbia, Białoruś, Armenia, Angola, Wenezuela, Indie, Kirgistan, Chiny, Kuwejt, Mongolia, Kazachstan oraz oczywiście gospodarz mistrzostw świata w biathlonie - Rosja.

Zasady czołgowego biathlonu są proste. Do pokonania jest dwadzieścia kilometrów. Po drodze trzeba ominąć sporo przeszkód, przejechać przez most, rzekę oraz oddać kilka strzałów...

...każde "pudło", to dodatkowe karne okrążenie. Podobno Rosjanie już planują zorganizowanie podobnych zawodów. Tym razem dla jednostek powietrznych.