Wyrwane z kontekstu

"Nie ulegało nigdy wątpliwości, że Jarosław Kaczyński, jako przewodniczący PiS był prawdziwym rządcą stojący za plecami Marcinkiewicza, (a) nawet brata, prezydenta Lecha Kaczyńskiego; po przemówieniu z 4 sierpnia nie ma złudzeń co do tego, że najsilniejsza osoba w polskiej polityce jest od teraz także szefem rządu.

Jarosław Kaczyński zastraszył także swoich partnerów koalicyjnych, a niegdysiejszych rywali, Andrzeja Leppera z Samoobrony i Romana Giertycha z Ligi Polskich Rodzin (LPR), osiągając nad tą koalicją dominację niespotykaną przez ostatnie trzynaście lat" - komentuje ambasador USA w depeszy ujawnionej przez portal WikiLeaks .

Na swoich polityków Polacy patrzą jak na prostaków zawstydzających ich przed całym światem. Chcę powiedzieć, że moim zdaniem bardzo się w swych opiniach mylą - napisał w swoim cotygodniowym felietonie dla Wirtualnej Polski Jamie Stokes. Polska jest jednym z ostatnich miejsc w Europie, gdzie znaleźć można jeszcze w polityce prawdziwą pasję i możliwość wyboru.

Męczy mnie już słuchanie Polaków zawstydzonych swoimi politykami. Brytyjski polityk to 90-letni staruszek, który od 1964 nie wstał ze swojego krzesła, polski - to Johnny Deep w przebraniu pirata. Kto się powinien wstydzić?

- Jeśli Platforma przegra wybory, to nie będzie już jednością. My też przegrywaliśmy wybory, ale my mamy prezesa Kaczyńskiego, który potrafi to wszystko trzymać razem - mówi Beata Szydło. Wiceprezes PiS w programie "Z każdej strony" zdradza, kiedy PiS może ujawnić, skąd się biorą sondaże, przeprowadzane przez "firmę zewnętrzną", w których PiS jest zwycięzcą.

Platforma to partia małej wrażliwości na sprawy moralności - pisze prof. Jadwiga Staniszkis w cotygodniowym felietonie dla Wirtualnej Polski.

Taki klimat stworzył nihilizm Palikota. Nihilizm, uznany przez niedoświadczonych młodych ludzi za synonim wolności. To groźne.

PiS dostał w tej kampanii skrzydeł, bo wchłonął republikańskie środowiska, łączące szacunek dla rodziny i tradycji z ideałem wolności pojmowanej także jako zobowiązanie. To konieczna zapora dla Palikota i Urbana.

- Wojnę polsko-polską może zakończyć tylko nasze zwycięstwo. Bo pewne sprawy byśmy oczywiście musieli podsumować. Potem byśmy to zakończyli. Nie nakręcalibyśmy konfliktu, co od czterech lat – już rządząc – robi Platforma Obywatelska. Świadomie buduje podziały - powiedział Jarosław Kaczyński, prezes PiS w wywiadzie w tygodniku "Uważam Rze".

- Nie jest żadną tajemnicą, po czyjej stronie jest moje serce. Oczywiście po stronie środowiska, z którego się wywodzę - powiedział prezydent Komorowski w wywiadzie dla "Super Expressu".

- Będę się starał być prezydentem nieangażującym się w spór między partiami. Jednak jeśli pytacie mnie wprost, na kogo zagłosuję, to udawanie, że nie wiem, byłoby dziwaczne, podszyte hipokryzją - stwierdził Komorowski. Prezydent przypomniał, że tak jak każdy obywatel ma tylko jeden głos do oddania.

Ostrze krytyki prezesa PiS skierowane jest w liderów Platformy i urzędującego prezydenta. „Tusk to agresor wobec kobiet, Komorowski – fałszywy hrabia. Roman Giertych – polityczne ADHD, Zyta Gilowska – jedyna kobieta z przywódczymi zdolnościami, Elżbieta Jakubiak - królowa, której nikt nie chciał". „Newsweek.pl” ujawnia fragmenty nowej książki Jarosława Kaczyńskiego „Polska naszych marzeń”.

- Kiedy 30 lat temu spotkaliśmy się, nasza rozmowa była męska. Ja się z panem nie zgadzałem i mówiłem - my odchodzimy od komunizmu i od socjalizmu, jako związkowcy, jako ruch społeczny, a pan idzie w przeciwną stronę, pan chce wprowadzać socjalizm i uważałem, że ja mam rację.

- Zwyciężyliśmy my tu i mamy kapitalizm. Trzeciej drogi nie było i nie ma do dziś. Nie mieliśmy wyboru, ale kiedy już mamy ten kapitalizm, to ja zauważam, że on nie jest taki smaczny, że właściwie, gdyby była trzecia droga, to ja nie powinienem wybierać kapitalizmu, tylko nie było i nie ma i że pan upierając się przy swoich pomysłach - to wtedy pan nie miał racji, ale dziś to pan ma rację - mówił Wałęsa byłego prezydenta Brazylii Luiza Inacio Lula da Silvy, który odebrał w Gdańsku z rąk Lecha Wałęsy nagrodę jego imienia.

- Panie redaktorze, z panem przy wszystkich żartach i tych pańskich - nazwijmy to - zachowaniach ofensywnych, tak bym to określił, jednak merytorycznie rozmawiamy. Z Donaldem Tuskiem rozmawiałbym na temat straszenia go pistoletem przed dwudziestu laty - w jego mniemaniu, bo ja go nigdy nie straszyłem - albo też na temat aresztowania autostrad, bo to jest z jego przemówienia, fragmenty, cytaty.

- Otóż to są opary absurdu. Ja nie mam zamiaru rozmawiać z nikim w oparach absurdu - stwierdził szef PiS.