Wymiotła oszusta
Sporą odwagą wykazała się 70-letnia emerytka
z Inowrocławia. Kobieta miotłą przepędziła mężczyznę, który
próbował wyłudzić od niej pieniądze - pisze "Gazeta Pomorska".
09.04.2003 | aktual.: 16.04.2003 15:06
Oszust ma ok. 40 lat, jest niski, raczej tęgi i przedstawia się jako pan Jacek. Wyszukuje starsze, samotnie mieszkające osoby, które mają w Inowrocławiu bliskich krewnych. Twierdzi, że krewni zamówili i częściowo już zapłacili za kupno lodówki po atrakcyjnej cenie. Trzeba tylko dopłacić do pełnej ceny. Na to oszustwo nabrało się przynajmniej kilkanaście starszych osób.
"Przyszedł do mojego mieszkania w sobotę pod wieczór i także przedstawił się jako pan Jacek" - opowiada 70-letnia inowrocławianka. "Twierdził, że lodówkę zamówił mój zięć. Miałam dopłacić 'jedynie' 190 złotych" - dodaje.
Emerytka nie dała się nabrać. Wiedziała, że zięć ma nową lodówkę. Bez chwili wahania chwyciła za miotłę i zaczęła okładać mężczyznę. Ten przerażony błyskawicznie wybiegł na korytarz. 70-latka jednak goniła mężczyznę także po podwórku. Udało mu się jednak zbiec, choć niewiele brakowało, aby starsza pani sprała go "na kwaśne jabłko" - relacjonuje bydgoski dziennik. (mk)