Świat"Wybuchowa" sytuacja w Nadżafie

"Wybuchowa" sytuacja w Nadżafie

Amerykański cywilny administrator Iraku
Paul Bremer określił jako "wybuchową" sytuację w
Nadżafie, oskarżając szyickich radykałów o gromadzenie broni.

Według Bremera broń jest składowana w meczetach, mauzoleach i szkołach świętego miasta szyitów, gdzie skrył się ich radykalny przywódca Muktada al-Sadr - i ta "wybuchowa sytuacja stanowi zagrożenie dla ludności".

W miniony piątek Muktada al-Sadr zagroził samobójczymi zamachami na siły okupacyjne w Iraku, jeśli wejdą one do świętych miast szyickich w środkowym-południowym Iraku.

Amerykanie skoncentrowali wojska wokół Nadżafu, chcąc schwytać Sadra, którego milicja - Armia Mahdiego - wielokrotnie ścierała się na początku kwietnia z wojskami koalicji.

Lakhdar Brahimi - specjalny wysłannik ONZ, pomagający w wyłonieniu irackiego rządu, któremu Amerykanie mogliby przekazać władzę 30 czerwca - wezwał w niedzielę USA do unikania działań, mogących spotęgować gniew ludności irackiej. Brahimi bardzo konkretnie ostrzegł Amerykanów, że wejście ich wojsk do Nadżafu doprowadziłoby do "katastrofy".

Tego samego dnia amerykański generał Mark Hertling zapowiedział, że wojska amerykańskie prawdopodobnie wejdą do Nadżafu, ale będą się trzymać z daleka od świętych miejsc w tym mieście. Hertling nie powiedział, kiedy mogłoby to nastąpić.

Nadżaf leży w polskiej strefie stabilizacji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)