Wybuch w Kabulu
(RadioZet)
Eksplozja w domu afgańskiej rodziny
we wsi pod bazą wojskową Bagram niedaleko Kabulu. Zginęło co najmniej siedem osób.
Niewykluczone, że do eksplozji doszło przypadkowo w trakcie demontażu urządzenia, którego części miały być sprzedane przez rodzinę na złom.
Wybuch nastąpił niedaleko kwater amerykańskich żołnierzy w Bagram. Amerykański patrol natychmiast udał się na miejsce. Zarówno afgańskie, jak i amerykańskie koła oficjalne, odmówiły jednak skomentowania incydentu.
W rejonie Bagram rano miały miejsce dwie inne niewyjaśnione eksplozje, słyszalne w promieniu wielu kilometrów od miasta. Rzecznik sił USA w bazie, płk Rodney Davis przyznał, że słyszano wybuchy, ale dodał, że sprawa jest dopiero wyjaśniana.