Wybory pod lupą
(PAP)
Tegorocznym wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy w historii przyglądać się będą międzynarodowi obserwatorzy z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie – podała
telewizja CNN.
Zespół z Biura ds. Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (z siedzibą w Warszawie) został zaproszony w tym celu przez amerykański Departament Stanu. Nastąpiło to z inicjatywy trzynastu demokratycznych kongresmenów, którzy zwrócili się z prośbą do ONZ. Przypomnieli kontrowersje z 2000 r., kiedy to o wyniku rozstrzygnął dopiero Sąd Najwyższy po sporze o głosy na Florydzie.
W ostatnim dziesięcioleciu OBWE wysłała ponad 10 tysięcy obserwatorów na ponad 150 wyborów i referendów w około 30 krajach.
Sondaże pokazują, że rywalizacja Bush-Kerry może być równie zacięta, jak w ostatnich wyborach, kiedy obecny prezydent – mimo kontrowersji wokół kart do głosowania w niektórych hrabstwach – ostatecznie wygrał z Alem Gore’m.