Wskoczył za kratki
(PAP)
Matti Nykaenen oskarżony o próbę morderstwa czeka na proces w wiezieniu, by w środę stanąć przed sądem. Chodzi o sprawę sprzed
dwóch miesięcy, kiedy podczas sprzeczki Nykaenen ugodził nożem swojego przyjaciela. Obaj panowie byli pijani. Mężczyzna
został ciężko ranny, ale przeżył.
24.10.2004 | aktual.: 25.10.2004 07:41
41-letni Matti Nykaenen, najwybitniejszy skoczek narciarski w historii, czterokrotny mistrz olimpijski, czterokrotny mistrz świata i zwycięzca aż 46 zawodów Pucharu Świata (absolutny rekord; Adam Malysz wygrał dotąd 24 konkursy), po zakończeniu kariery zaczął ostro pić i wpadł w nałóg. Jak sam przyznał - bliski był samobójstwa.
"Był moment, kiedy chciałem się zastrzelić. Wiedziałem gdzie jest broń i jak ze sobą skończyć. Upadłem tak nisko, że miałem przed sobą tylko dwie drogi - autodestrukcje lub leczenie. W głębi duszy chciałem żyć i dlatego wybrałem terapie" - mówił w jednym z wywiadów.
Nykaenen ujawnił, że jego problemy z alkoholem zaczęły się, kiedy był jeszcze aktywnym skoczkiem.
"Po zawodach i obozach treningowych dużo piliśmy. W ten sposób dodawałem sobie odwagi. Nikt nie wlewał mi alkoholu do ust. To była moja własna ręka" - powiedział.
Od zakończenia kariery w 1990 roku Nykaenen występował m.in. jako piosenkarz w klubie striptizowym i w klubach karaoke. Pięć razy brał ślub z czterema kobietami, dwa razy z obecną żoną która, tak jak on siedzi teraz w areszcie. Ze względu na problemy finansowe musiał sprzedać wszystkie swoje medale.