RegionalneWrocławWrocław. Koncerty schodzą na podwórka

Wrocław. Koncerty schodzą na podwórka

Pandemia sprawiła, że o klubach i salach koncertowych, a nawet plenerach wypełnionych publicznością po horyzont nie ma co marzyć. Koncertować najlepiej więc w kameralnych okolicznościach, gdzieś z dala od tłumów. Jak nowa gwiazda na wrocławskiej scenie muzycznej.

Wrocław. Koncerty schodzą na podwórka
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Duet Burly Coons to świeży projekt. Tworzą go dwaj wrocławscy nauczyciele - Piotr Bagiński i Tomasz Środa. Ten drugi muzyk znany jest doskonale wrocławskiej publiczności jako człowiek z mgły - od liceum grał w zespole stworzonym przez kolegów w ”dziewiątce”, People of The Haze.

Zespół radził sobie znakomicie także i po maturze. Wygrali festiwal ”Pazur”, supportowali Armię, nagrali płyty, między innymi ”Fastfood Breslau”, zagrali na dużej scenie na Przystanku Woodstock.

Muzyczny Wrocław. Spodobały się koncerty domowe i podwórkowe

#

Duet Burly Coons i ich ciepła, pogodna muzyka, szybko zdobywa fanów. Idealnie nadaje się do koncertowania właśnie w takich muzycznych okolicznościach, na jakie pozwalają zakazy wynikające z pandemii koronawirusa - na podwórku, dla garstki słuchaczy. Zespół wystąpił w piątek w muzycznym programie Macieja Przestalskiego we wrocławskim Radiu RAM.

Utwór Burly Coons TUTAJ

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)