Wpadka łowickiego fałszerza
Policja zatrzymała 55-letniego fałszerza z Łowicza. Policjanci z Łodzi i Warszawy zabezpieczyli kilkaset podrobionych dokumentów, dyplomów wyższych szkół, praw jazdy, biletów, pieczątek i kilkanaście twardych dysków.
05.06.2005 | aktual.: 05.06.2005 12:50
Na trop procederu fałszerstwa i sprzedaży fałszywych dokumentów stołeczni policjanci wpadli w lutym. W Internecie natrafili na strony, na których informowano o sprzedaży podrobionych dokumentów. Policjanci ustalili, że dokumenty wytwarzane były w Łowiczu, a sprawca działał na terenie całego kraju. Zatrzymując mężczyznę znaleźli różne dokumenty, w większości wypisane już na konkretne osoby i z wklejonymi zdjęciami.
Wśród nich znalazły się dyplomy ukończenia wyższych uczelni - z Poznania, Katowic i Warszawy, sfałszowane bilety uprawniające więźniów do bezpłatnego przejazdu, zaświadczenia o niekaralności, kilkaset pieczątek różnych instytucji - wyższych uczelni, ministerstw i urzędów państwowych. Zabezpieczono także ponad 400 stron korespondencji e-mailowej, prowadzonej między Jackiem Ł. a odbiorcami.
Zatrzymany mężczyzna podczas przesłuchania powiedział, że fałszerstwa dokumentów są od lat jego życiową pasją. Mężczyzna odpowie za fałszowanie dokumentów i nakłanianie do popełnienia przestępstwa. Grozi mu kara do 5 lat więzienia. W niedzielę o jego losie zdecyduje sąd. Policja ustala teraz odbiorców podrobionych dokumentów i ustala do jakich celów były one używane.