Wojna na transparenty pod kościołem
"Boże, czemu jego nie zabrałeś?" - taki transparent pojawił się na Krakowskim Przedmieściu. Na transparencie pojawił się wizerunek Ojca Rydzyka. Oto kolejna odsłona ulicznego pojedynku na hasła - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
To spontan, nie polityka - zapewniał TeO, jeden z pomysłodawców akcji, trzymając drąg z przypiętym doń prześcieradłem, na którym widniało prowokacyjne hasło. To nasz sprzeciw wobec tego, co widzieliśmy w zeszłym tygodniu - dodał TeO.
Miał na myśli transparent z napisem: "Dzięki Ci, Boże, że go od nas już zabrałeś". Przyniosła go w zeszły czwartek grupa zwolenników Radia Maryja modląca się codziennie pod pomnikiem kardynała Stefana Wyszyńskiego obok kościoła Wizytek przy Krakowskim Przedmieściu. Starsi państwo nie chcieli ujawnić, kogo mają na myśli. W poniedziałek ten sam transparent pojawił się pod katedrą św. Jana, w którym odbywał się pogrzeb zmarłego tragicznie prof. Bronisława Geremka.
Wpisaliśmy się z kolegami w ich konwencję - przekonuje TeO. Do cudzego pomysłu dołożyli jeszcze ulotki. Na jednej z nich widać o. Rydzyka z charakterystycznym wąsikiem. Podpis: "Czy historia niczego was nie nauczyła?".
Wczoraj wieczorem pod pomnikiem kardynała Wyszyńskiego jak co dzień zebrało się ok. 20 osób. Intonowali pieśni, odmawiali modlitwy. Co wy wyprawiacie! On polskie dzieci uczy prawdy! - zawołała na widok transparentu z wizerunkiem ojca Rydzyka starsza pani, która zaciekawiona oderwała się na chwilę od rozmodlonej grupy. Ale kto? Bo my nie wiemy, kim jest ten pan na transparencie... - odpowiedział TeO.
Dookoła z minuty na minutę przybywało ludzi. Wielu robiło zdjęcia. Pamiętamy o tamtym transparencie i gratulujemy pomysłu. Błyskotliwa riposta - chwaliły spacerowiczki Weronika i Ania z Zabrza.