Wojna Blaira z BBC
Brytyjski premier Tony Blair zarzucił korporacji BBC, że podważyła jego "uczciwość", informując, że on i jego ekipa wyolbrzymili raporty wywiadowcze na temat broni irackiej, aby uzasadnić wojnę z tym krajem.
Blair powiedział tygodnikowi "The Observer", że sugestie BBC potraktował jako "najpoważniejszy, jaki można sobie wyobrazić, atak na swoją uczciwość". Zarzuty BBC nazwał fałszywymi i wyraził przekonanie, że korporacja sama dojdzie do tego wniosku.
Sprawa rzekomego manipulowania przez rząd Blaira informacjami wywiadowczymi w celu wyolbrzymienia irackich zagrożeń ciągnie się od maja.
To, że Blair przesadzał w sprawie Iraku, przedstawiając brytyjskiej opinii publicznej zagrożenie, jakie niesie reżim Saddama Husajna, zarzuciła mu dwójka jego własnych byłych ministrów. Oboje ustąpili, bowiem nie zgadzali się z szefem rządu w sprawie polityki wobec Iraku.
BBC przytoczyła opinie z kręgów wywiadu brytyjskiego, że raporty w sprawie Iraku były "podbarwiane" przez czynniki rządowe. Do oryginalnego raportu dodano m.in. informację, że Saddam Husajn jest w stanie użyć swej niszczącej broni w ciągu zaledwie 45 minut od podjęcia decyzji.
W poniedziałek ma być opublikowany raport komisji spraw zagranicznych Izby Gmin na temat tego, w jaki sposób brytyjski rząd przedstawił argumenty za wojną z Irakiem.