Według szacunków celników, rurociągiem prowadzącym po dnie Zalewu Narewskiego, płynęły przez ostatni miesiąc nawet trzy tony alkoholu dziennie.
Wódkę pompowano z rosyjskiego miasta Iwangorod do Narwy po estońskiej stronie granicy, gdzie ceny alkoholu są zdecydowanie wyższe niż w Rosji.
Nie jest to pierwszy przypadek przepompowywania alkoholu pomiędzy państwami byłego ZSRR. Podobny rurociąg, tym razem o długości trzech kilometrów, odkryła w ubiegły piątek litewska straż graniczna. Rurociąg, którym był pompowany spirytus, prowadził z terytorium Białorusi bezpośrednio do domu mieszkalnego w przygranicznym miasteczku Ejszyszki w rejonie solecznickim na Litwie.