Władza na zakupach
"Gazeta Wyborcza" pisze, że wbrew deklaracjom o zaciskaniu pasa władza nie żałuje sobie pieniędzy. Kancelaria Sejmu kupiła 7 nowych samochodów Lancia Lybra dla przewodniczących klubów parlamentarnych za 471 tys. zł. Powstaną nowe bramki zabezpieczające Sejm przed wtargnięciem niepożądanych osób. Kancelaria premiera wzbogaci się także o nowe meble.
16.01.2004 06:53
Dziennik pisze, że przewodniczący klubów przyjęli samochody z radością, z wyjątkiem Platformy Obywatelskiej. Jan Rokita, podobnie zresztą jak wicemarszałek Donald Tusk, jeździ służbowym samochodem, którego do tej pory używał.
Jeszcze drożej niż samochody, bo blisko milion złotych, kosztowały nowe bramki zainstalowane w trzech punktach Sejmu. Najdroższa z nich, kosztująca blisko 500 tys. zł, założona została przy wyjściu z restauracji "Hawełka" do Sejmu. Składa się m.in. z szerokich na ponad dwa metry drzwi obrotowych i np. urządzeń wykrywających niebezpieczne przedmioty.
O wątpliwościach wokół ceny zabezpieczeń nakręciła materiał Telewizja Polska. Dziennikarze stacji wykazali, że podobne zabezpieczenia można kupić na rynku nawet 10 razy taniej - czytamy w dzienniku.
Według "Gazety Wyborczej", która sprawdziła ceny w firmach składających oferty na zabezpieczenia, wszystkie proponowały ceny nawet dwa razy niższe, zgodnie jednak potwierdzając, że ponad dwie trzecie kosztów bramek to prace budowlane związane z zainstalowaniem urządzeń. (IAR)
Więcej: rel="nofollow">Gazeta Wyborcza - Władza na zakupachGazeta Wyborcza - Władza na zakupach