Więźniowie nie uciekają

Obraz

Ostatnia ucieczka z aresztu śledczego w Świdnicy (woj. dolnośląskie) zdarzyła się na początku lat 80. Jeden z więźniów opuścił wówczas remontowany spacerniak, wspiął się na mur i zeskoczył na ulicę. Nie miał jednak szczęścia. Złamał bowiem nogę, dzięki czemu natychmiast zatrzymali go strażnicy.

Plan ucieczki przygotowywał również Walter "Brzytwa" Ratajczak, najniebezpieczniejszy jak dotąd "lokator" świdnickiego aresztu. Miał zamiar okaleczyć się, a potem uciec z konwoju. Zanim jednak spróbował, przeniesiono go do Wrocławia.

Wybrane dla Ciebie
Gdzie spotkają się Nawrocki i Zełenski? "Znajdziemy sobie miejsce"
Gdzie spotkają się Nawrocki i Zełenski? "Znajdziemy sobie miejsce"
"Lanie gazetą po nosie". Szef kancelarii Sejmu nie gryzł się w język
"Lanie gazetą po nosie". Szef kancelarii Sejmu nie gryzł się w język
NABU w domu Jermaka. Przeszukanie u prawej ręki Zełenskiego
NABU w domu Jermaka. Przeszukanie u prawej ręki Zełenskiego
Poruszające nagranie z Waszyngtonu. Przetransportowali ciało 20-latki
Poruszające nagranie z Waszyngtonu. Przetransportowali ciało 20-latki
Święto Dziękczynienia u Trumpa. Całkowicie wstrzyma migracje z "Trzeciego Świata"
Święto Dziękczynienia u Trumpa. Całkowicie wstrzyma migracje z "Trzeciego Świata"
Orban jedzie do Moskwy. Spotka się z Putinem
Orban jedzie do Moskwy. Spotka się z Putinem
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu jest Krzysztof Szczucki
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu jest Krzysztof Szczucki
Rosja wyprzedaje złoto, by ratować rubla. Rezerwy topnieją
Rosja wyprzedaje złoto, by ratować rubla. Rezerwy topnieją
Łukaszenka żali się na Zełenskiego. "Czym mu tak dopiekłem?"
Łukaszenka żali się na Zełenskiego. "Czym mu tak dopiekłem?"
Poważny wypadek w kopalni. Zawalił się olbrzymi zbiornik na węgiel
Poważny wypadek w kopalni. Zawalił się olbrzymi zbiornik na węgiel
Gęste mgły i gołoledź. Piątek przyniesie bardzo niebezpieczną pogodę
Gęste mgły i gołoledź. Piątek przyniesie bardzo niebezpieczną pogodę
"Nikt nie rozumie". Siemoniak zwrócił się do prezydenta
"Nikt nie rozumie". Siemoniak zwrócił się do prezydenta