Wielka demonstracja w Madrycie
Ponad 2 miliony osób uczestniczyły w opozycyjnym wiecu w stolicy Hiszpanii, Madrycie. Wiec zwołany został w proteście przeciwko złagodzeniu kary baskijskiemu terroryście z separatystycznej organizacji ETA Jose Ignacio de Juana Chaosowi.
Pierwsze informacje mówiły o dziesiątkach tysięcy uczestników, kolejne - o setkach tysięcy. Potem władze Madrytu, kontrolowane przez opozycyjną Partię Ludową, która wezwała do tej demonstracji, podały liczbę 2,1 miliona.
Opozycyjna Partia Ludowa oskarża socjalistyczny rząd o "kapitulację" wobec ETA, "uleganie szantażowi" i "uwolnienie terrorysty". Demonstranci machający hiszpańskimi flagami nieśli transparenty wzywające premiera Jose Luisa Rodrigueza Zapatero do dymisji.
3 tysiące lat więzienia
Jose Ignacio de Juana Chaos, znany lepiej jako Inaki de Juana Chaos, to jeden z najgroźniejszych członków ETA, odpowiedzialny za śmierć 25 osób, w tym wysokich oficerów hiszpańskiej armii i marynarki wojennej. W 1987 roku został skazany na ponad 3 tysiące lat pozbawienia wolności, ale już po 18 latach zwolniono go warunkowo.
W 2004 roku został ponownie skazany na blisko 13 lat więzienia za opublikowanie w baskijskich dziennikach artykułów, w których groził władzom, a także wychwalał działalność terrorystyczną ETA. Tak wysoki wyrok wywołał w Hiszpanii burzliwą debatę. Po jego rewizji sąd obniżył karę do 3 lat.
Mimo to de Juana Chaos uznał tę karę za niesprawiedliwą. Na początku listopada ubiegłego roku rozpoczął strajk głodowy w ramach protestu przeciw wyrokowi. Po 114 dniach głodówki, motywując to zagrożeniem dla zdrowia, władze zdecydowały się złagodzić karę i przenieść osadzonego do aresztu domowego.
Hiszpanie przeciwko rządowi
Premier Zapatero na forum parlamentu odpierał zarzuty opozycji przypominając, że za rządów prawicy i premiera Jose Marii Aznara na mocy obowiązującego wówczas kodeksu karnego z więzień zwolniono przed czasem ponad 300 członków ETA. Szef hiszpańskiego rządu podkreślił ponadto, że de Juana Chaos nie został zwolniony, lecz zastosowano wobec niego złagodzony reżim więzienny. Obecnie przebywa w szpitalu w San Sebastian w Kraju Basków, pod policyjnym nadzorem.
Zgodnie z wynikami ostatnich sondaży nadawanych przez rozgłośnię Cadena Ser, prawie 60% Hiszpanów sprzeciwia się decyzji rządu w sprawie przeniesienia miejsca odsiadki de Juana Chaosa. Natomiast blisko 1/4 obywateli nie wie, że terrorysta obecnie odbywa karę więzienia za groźby zawarte w jego dwóch artykułach prasowych, a nie za zabójstwa.