Wiceprezydent Tarnowa odwołany
• Henryk Słomka-Narożański został odwołany ze stanowiska wiceprezydenta Tarnowa
• Prezydent Ciepiela nie chce komentować tej decyzji, odsyłając zainteresowanych do oficjalnego stanowiska
• Koprowski: lepiej późno niż wcale
12.05.2016 | aktual.: 12.05.2016 10:45
Henryk Słomka-Narożański nie jest już wiceprezydentem Tarnowa. W jego miejsce prezydent Roman Ciepiela powołał Jadwigę Stankiewicz, która do tej pory pełniła funkcję dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej w urzędzie miasta.
Jak wynika z oficjalnego komunikatu, powodem takiej decyzji Ciepieli są zmiany organizacyjne. Opozycyjni radni nie są tym zaskoczeni. "Lepiej późno niż wcale" - komentuje w rozmowie z Radiem Kraków przewodniczący rady miasta, Kazimierz Koprowski z tarnowskich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Henryk Słomka-Narożański był wiceprezydentem Tarnowa już drugą kadencję - najpierw w latach 1990-94, a potem nieprzerwanie od 2006 roku. Wtedy był to efekt koalicji Platformy Obywatelskiej, do której należy, ze stowarzyszeniem TARNOWANIE prezydenta Ryszarda Ścigały.
Stowarzyszenie OBURZENI i radni Prawa i Sprawiedliwości wypominają mu feralny remont ulicy Krakowskiej i budowę łącznika z autostradą, przy której miało dojść do zmowy przetargowej.
Dlatego też wymienione wyżej środowiska dopominały się już od dawna rozliczenia pracy wiceprezydenta. Po aresztowaniu prezydenta Ścigały w 2013 roku, Słomka-Narożański kierował miastem do wyborów w 2014 roku. W tym czasie PO wyszło z koalicji ze stowarzyszeniem TARNOWANIE, a sam wiceprezydent przekonywał, że o wielu sprawach nie wiedział i był od nich odsuwany.
Radny klubu PiS, Jacek Łabno, przekonywał w rozmowie z Radiem Kraków, że dymisja Słomki-Narożańskiego nie jest jedynie efektem apeli radnych. - Tylko myślę, że zaszły okoliczności, które są na razie poufne, ale wcześniej czy później wyjdą na jaw - dodaje radny.
Prezydent Ciepiela, który objął stanowisko w 2014 roku, pozostawił wiceprezydenta na stanowisku, ale odsunął go od inwestycji - od tego czasu był on odpowiedzialny za geodezję, urbanistykę i architekturę.
Radni PiS otwarcie krytykowali prezydenta Ciepielę za dużą - ich zdaniem - liczbę doradców, którymi się otacza. Dlatego decyzję o zwolnieniu Henryka Słomki-Narożańskiego i rezygnację z funkcjo pełnomocnika ds. Kultury (Krystyna Latała odchodzi na emeryturę)
oraz ds. gospodarki komunalnej niektórzy radni odbierają jako ukłon przed zbliżającym się absolutorium. Być może prezydent chce pokazać wolę porządkowania spraw - zastanawia się Koprowski.
Roman Ciepiela nie chce komentować decyzji o odwołaniu Henryka Słomki-Narożańskiego.