"Wiadomości" story
Prezes TVP Jan Dworak przydzielił wczoraj
"Wiadomościom" TVP opiekunkę: na tydzień wiceszefowa TVP1 Dorota
Warakomska przeprowadzi się z odległej centrali TVP przy Woronicza
do centrum Warszawy, gdzie powstają "Wiadomości" - pisze "Gazeta
Wyborcza".
Warakomska będzie pilnowała robienia dziennika. Dlaczego? Bo od tygodnia mówi się o tym, o czym "Wiadomości" nie powiedziały.
"Wiadomości" same stały się tematem dla dziennikarzy i polityków. Newsem było to, czego w nich nie było: w środę informacji o tym, z kim nowy minister skarbu chodził na piwko w czasach studenckich, a w piątek relacji z sejmowej debaty o 100 dniach rządu i wystąpienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Brak pierwszej informacji według gazety jest bez znaczenia. Nikt by tego nie zauważył, gdyby historia nie przedostała się do prasy, za to brak sejmowej relacji - to prawdziwa informacyjna katastrofa - czytamy w dzienniku.
W piątek ten główny dziennik TVP, najchętniej oglądany przez Polaków (aż 6-7 mln widzów dziennie), pominął najważniejszego politycznego newsa dnia, czyli sejmową debatę o 100 dniach gabinetu premiera. A przede wszystkim dramatyczne przemówienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Wydawca piątkowych "Wiadomości" Marzena Paczuska tłumaczy, że nie miała w piątek dziennikarzy w Sejmie.
Nie było reportera politycznego w Sejmie. Był tylko praktykant. A chyba nie chciałaby pani oglądać niepełnego i niedobrego materiału w "Wiadomościach"? Czy czuję się za tę wpadkę współodpowiedzialna? Cha, cha - śmieje się prowadząca i współwydawca Dorota Gawryluk.
W "Gazecie Wyborczej" czytamy, że Dworak ma upomnieć zarówno Kunicę, jak i Paczuską. (PAP)