Warszawski Bieg Antysmogowy
5 kilometrów w maseczkach przeciwpyłowych
Jak w Pekinie
W Warszawie coraz częściej utrzymuje się bardzo wysoki i niebezpieczny poziom zanieczyszczenia powietrza. Są takie dni, w których Warszawa może "poszczycić" się większym smogiem niż Pekin. To na ten problem chcieli zwrócić uwagę uczestnicy I Warszawskiego Biegu Antysmogowego. Setki osób przebiegły dystans 5 km w maseczkach przeciwpyłowych albo w maskach przeciwgazowych. Manifestacja odbyła się podczas charytatywnego Marszobiegu "Biegam, bo lubię POMAGAM", w sobotę 25 kwietnia.
Chcą biegać bez ryzyka
- Najbardziej zagrożone smogiem są osoby starsze, dzieci oraz biegacze, którzy często wyznaczają swoje trasy w okolicy ruchliwych dróg. Ten typ aktywności fizycznej staje się coraz bardziej powszechny i popularny, co więcej jest czynnie promowany przez władze Warszawy, czego dowodem są liczne imprezy biegowe. Niestety oprócz promocji, miasto zapomina o stworzeniu odpowiednich warunków dla biegaczy tak aby efektem uprawiania sportu było długotrwałe zdrowie, a nie problemy spowodowane zanieczyszczeniem powietrza. Wynikiem biegania w mieście pokrytym smogiem może być: niewydolność układu oddechowego, astma czy choroby serca. Smog nas zabija! - przekonywali organizatorzy biegu.
"Nie wycinajcie drzew"
W Polsce z powodu zanieczyszczenia powietrza rocznie ginie ok. 40 tys. osób.
- Nie zgadzamy się na postępującą wycinkę warszawskich drzew i nie zgadzamy się na brak polityki walki ze smogiem! Sprzeciwiamy się cichemu przyzwoleniu na trucia nas i naszych dzieci. Chcemy uprawiać nasz ukochany sport w odpowiednich warunkach - apelują uczestnicy biegu.
Alarm smogowy
Bieg zorganizowały osoby związane z Inicjatywą Warszawskiego Alarmu Smogowego. Zastrzegają, że nie są związani z żadną partią polityczną i firmą.
5 km
I Warszawski Bieg Antysmogowy wystartował ze skrzyżowania ulic Miodowej i Senatorskiej.
Biegam, bo lubię
Uczestnicy biegu dołączyli do marszobiegu "Biegam, bo lubię. POMAGAM:, organizowanego w ramach Orlen Warsaw Marathon 2015.
Meta na błoniach
Trasa przebiegała przez Krakowskie Przedmieście, ul. Karową i nitkę ul. Wybrzeże Kościuszkowskie przy Centrum Nauki Kopernik, Most Świętokrzyski, Wybrzeże Szczecińskie, a meta znajdowała się na błoniach Stadionu Narodowego.
Za rok kolejny bieg
Organizatorzy biegu zapewniają, że za rok znów spotkają się na biegu-manifestacji.