Dwa tygodnie temu w nowym kawiarniano-restauracyjnym zagłębiu na Lipowej otworzył się kolejny lokal By The Way (w skrócie „btw”’). Mieści się pomiędzy Lodami na Patyku i SAM-em. Zaraz obok znajduje się też Piaskownica. Postanowiliśmy przetestować to miejsce i wybraliśmy się do niego na obiad.
BTW to jedna, nieduża sala urządzona w minimalistycznym stylu. Na ścianie, przy której stoi bar wiszą półki z poustawianymi różnego rodzaju przysmakami. Po drugiej stronie jest część jadalna. Na stołach zamiast kwiatków stoją doniczki z małymi papryczkami. Jednym z elementów wystroju są także lustra, które optycznie powiększają przestrzeń. Wrażenie robi surrealistyczny obraz przedstawiający opartego o samochód mężczyznę z głową jelenia.**
Kuchnia w BTW jest różnorodna. Na tablicy naprzeciwko wejścia widnieją wypisane kredą aktualnie dostępne potrawy. Do 13.00 można zamówić śniadanie (np. jajecznicę, czy naleśniki). Poza tym w menu dostępne są zupy (dzisiaj rosół i pomidorowy krem), przekąski (m.in. tatar), sałaty, bruschetty i makarony. Po chwili zastanowienia zdecydowaliśmy się na Mezzelune z wędzonym łososiem i ricottą, czyli po prostu nadziewane pierożki oraz lemoniadę z miętą. Danie podano szybko, obsługa była bardzo sympatyczna i uczynna. Posiłek był smaczny, chociaż porcja nie była szczególnie obfita i ktoś bardzo głodny mógłby się nią nie najeść.
Ceny w BTW są różnorodne. Śniadania, zupy i przekąski kosztują po kilkanaście złotych, dania obiadowe to już jednak wydatek powyżej 30 złotych. Po doliczeniu napoju kwota rośnie do przynajmniej 40 złotych.