Nocny pościg!
W rolach głównych: Ranny policjant i pijany kierowca poszukiwany listami gończymi!
Wszystko działo się dziś, o 2.30 w nocy. Policjant pełniący nocną służbę, leniwie przejeżdżając ulicami dzielnicy, spostrzegł opla astrę, który nie miał włączonych świateł. Postanowił podjechać i powiedzieć o tym kierowcy.
Dał odpowiednie znaki do zatrzymania, jednak mężczyzna siedzący za kierownicą... nie zareagował. Mało tego - ostro przyśpieszył przejeżdżając przez najbliższe skrzyżowanie na czerwonym świetle. Funkcjonariusz ruszył w pościg.
Już po chwili opel uderzył w nadjeżdżającą z naprzeciwka hondę. Z samochodu wyskoczyli kierowca i pasażer. Zaczęli uciekać w kierunku ronda Wiatraczna. Funkcjonariusz, mimo kontuzji nogi gonił łobuza przez ponad dwa kilometry! Warto było - dopadł go na drugim piętrze kamienicy w okolicach pl. Szembeka.
24-letni Michał S. był pijany. Miał 2 promile we krwi. Podawał fałszywe dane. Nie bez powodu - był poszukiwany 2 listami gończymi i 3 sądowymi zarządzeniami ustalenia miejsca pobytu. Ma do odbycia karę ponad roku pozbawienia wolności.
Mężczyzna trafił już do policyjnej celi. Usłyszał już zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu w warunkach tzw. recydywy (był już dwukrotnie w przeszłości karany za to samo przestępstwo). Za wykroczenia, których się dopuścił policjanci nałożyli na niego mandat karny w wysokości 1000 złotych. Został osadzony w areszcie śledczym, gdzie spędzi najbliższych kilkanaście miesięcy.
Kontuzja nogi policjanta była poważniejsza niż się wydawało. Funkcjonariusz trafił do szpitala. Lekarze stwierdzili kontuzję kolana i zerwane powłoki mięśni uda.
Przeczytaj też: Radny do radnego: Pan pier jak nosorożec żyrafę!*