Wałęsa: Kwaśniewski to kameleon
Według Lecha Wałęsy, wystąpienie prezydenta
Aleksandra Kwaśniewskiego dotyczące 20 rocznicy wprowadzenia
stanu wojennego świadczy o tym, że zmienia on swoje poglądy jak
kameleon kolor skóry.
13.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie zmieniam swojego zdania o nim. To kameleon, jak zawsze. Zmienia się w czerwone, zielone, niebieskie, białe i tak będzie robił dalej - powiedział Wałęsa, komentując czwartkowe wystąpienie prezydenta.
Kwaśniewski uczestniczył w czwartek w sesji naukowej "Stan wojenny - spojrzenie po 20 latach", zorganizowanej przez Instytut Pamięci Narodowej. Mówił m.in., że stan wojenny był złem. Dziękował też "tym, którzy walczyli i ponieśli straty".
A gdzie polska szansa, a gdzie polskie pięć minut? A co on zrobił dla Polski? Zniszczył to, co wywalczyliśmy - obruszał się były prezydent.
Według Wałęsy, przemówienie Kwaśniewskiego było fałszywe.
On powie panu wszystko, że pana kocha, a jutro pana powiesi - tłumaczył.
Wałęsa zgodził się ze słowami Kwaśniewskiego, że Polska zasłużyła na pojednanie, ale jak dodał: Kwaśniewski i komuna nosy na dół i niech przestaną bruździć w Polsce.
Dodał, że Kwaśniewski za zniszczoną Polskę i polską szansę nie ma prawa oddawać hołdu pomordowanym górnikom z kopalni "Wujek". (iza)