W Unii rybakom dziękujemy
Aż 60% rybackiej floty może zniknąć z zachodniopomorskich portów po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Rybacy za likwidację kutrów i zmianę zawodu mogą liczyć na rekompensaty w wysokości nawet 60 tys. euro na osobę - informuje "Głos Szczeciński".
21.01.2004 | aktual.: 21.01.2004 06:13
"Z portów od Ustki po Świnoujście zamiar likwidacji floty i zmianę zawodu zadeklarowało aż 60% właścicieli kutrów" - powiedział Bogdan Waniewski, rybak z Dziwnowa, który jest prezesem Stowarzyszenia Armatorów Rybackich i jednocześnie członkiem Sztabu Kryzysowego Polskiego Rybołówstwa.
To oznacza, że co najmniej 120 z ponad 200 kutrów zachodniopomorskiej floty rybackiej po prostu zniknie. Zakładając, że średnia załoga każdej jednostki liczy 5 osób, łatwo wyliczyć, że z branży odejdzie ponad 600 osób. Unia Europejska wręcz zachęca naszych rybaków do likwidacji floty i zmiany zawodu. Kusi przede wszystkim pieniędzmi - pisze "Głos Szczeciński.
Jak zapewnia prezes Waniewski, tylko za rezygnację z pracy w branży każdy z rybaków może liczyć na rekompensatę w wysokości 10 tys. euro w ramach unijnego Funduszu Sterowania Rybołówstwem (FIFG). (PAP)