W sobotę koniec spisu powszechnego
W sobotę kończy się trwający od 21 maja spis powszechny ludności i mieszkań oraz spis rolny. Rzecznik prasowy Głównego Urzędu Statystycznego Wiesław Łagodziński przypomniał w piątek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że spis jest przedsięwzięciem ważnym społecznie i zarówno rachmistrz, jak i gminne biuro starali się przekonać o tym te osoby, które odmawiały zgody na udzielenie rachmistrzowi informacji.
Rachmistrzów bardziej życzliwie przyjmowali mieszkańcy małych miasteczek i wsi, niż dużych miast. Najwięcej problemu sprawiło spisywanym pytanie o głowę rodziny. Spore emocje wzbudziło też pytanie o narodowość
Wiesław Łagodziński przypomniał, że w spisie uczestniczyło ponad 172 tysiące rachmistrzów. Uruchomiono też specjalną telefoniczną infolinię. GUS odbierał codziennie setki telefonów, dotyczących spisu.
Rzecznik GUS potwierdził, że w związku ze spisem powszechnym nieznacznie spadła stopa bezrobocia, gdyż osoby zatrudnione jako rachmistrzowie byli wyrejestrowani jako bezrobotni.
Pełne wyniki spisu będą znane w listopadzie. Wstępnych wyników można jednak oczekiwać już we wrześniu - październiku. (mag)