W rejonie Waszyngtonu napięcie sięga zenitu po morderstwach dokonanych przez tak zwanego snajpera, który podczas ostatnich 3 tygodni zabił 10 osób, a 3 ranił strzelajac do nich z dużej odległości.
Prawdopodnie porusza się on białą furgonetką.
Dwa dni temu zagroził, że będzie strzelał do dzieci. (mp)