W Podlaskiem będą odstrzały bobrów
Na odstrzał 600 bobrów na Podlasiu zgodziła się Wojewódzka Komisja Ochrony Środowiska. Taką możliwość daje umieszczenie tego gatunku na liście zwierząt częściowo, a nie całkowicie chronionych.
Ocenia się, że w północno-wschodniej Polsce, zwłaszcza na Suwalszczyźnie, bobrów jest najwięcej w kraju. Odpowiada im tamtejsze pagórkowate ukształtowanie terenu, liczne drobne cieki wodne, a także to, że region jest czysty ekologicznie.
Odstrzały tych zwierząt są konieczne, bo bobry szybko się rozmnażają i wyrządzają coraz większe szkody podlaskim rolnikom, za co państwo musi wypłacać wysokie odszkodowania. W tym roku potrzeba na to 700 tys. zł. Nikt w kraju ani za granicą nie jest też już zainteresowany ich przesiedlaniem - argumentuje podlaski wojewódzki konserwator przyrody Romuald Luto.
Wojewódzka Komisja Ochrony Środowiska, która zgodziła się na odstrzał, jest organem doradczym wojewody. Jej członkowie martwią się jednak, jak przeprowadzić odstrzał, by nie spowodować niezamierzonych strat w populacji. Trudno jest bowiem bez szczegółowych obserwacji ustalić płeć bobrów. (mag)