Trwa ładowanie...
d2l91pp
22-08-2008 00:30

W PIP obawiają się zwolnień

Tadeusz Zając jeszcze nie objął stanowiska
głównego inspektora pracy, a już część jego podwładnych, w obawie
przed dymisją, szuka sobie nowej pracy - donosi "Nasz Dziennik".

d2l91pp
d2l91pp

To efekt tego, że po raz pierwszy od 1990 roku Inspekcją będzie kierować osoba tak jednoznacznie kojarzona politycznie - wyjaśnia wiceprzewodniczący Komisji Krajowej "Solidarności" Jerzy Langer.

Według informacji dziennika, dymisjami są zagrożone osoby kojarzone jako bliscy współpracownicy poprzedniej inspektor Bożeny Borys-Szopy. Stanowiska mogą też opuścić szefowie Okręgowych Inspektoratów Pracy.

W środę marszałek Sejmu Bronisław Komorowski odwołał ze stanowiska głównego inspektora pracy Bożenę Borys-Szopę i powołał na jej miejsce Tadeusza Zająca.

d2l91pp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2l91pp
Więcej tematów