PolskaW PIP obawiają się zwolnień

W PIP obawiają się zwolnień

Tadeusz Zając jeszcze nie objął stanowiska
głównego inspektora pracy, a już część jego podwładnych, w obawie
przed dymisją, szuka sobie nowej pracy - donosi "Nasz Dziennik".

22.08.2008 | aktual.: 22.08.2008 06:39

To efekt tego, że po raz pierwszy od 1990 roku Inspekcją będzie kierować osoba tak jednoznacznie kojarzona politycznie - wyjaśnia wiceprzewodniczący Komisji Krajowej "Solidarności" Jerzy Langer.

Według informacji dziennika, dymisjami są zagrożone osoby kojarzone jako bliscy współpracownicy poprzedniej inspektor Bożeny Borys-Szopy. Stanowiska mogą też opuścić szefowie Okręgowych Inspektoratów Pracy.

W środę marszałek Sejmu Bronisław Komorowski odwołał ze stanowiska głównego inspektora pracy Bożenę Borys-Szopę i powołał na jej miejsce Tadeusza Zająca.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)