W autokarze tylko w pasach
Od wtorku kraje Unii Europejskiej mają przestrzegać nakazu zapinania pasów bezpieczeństwa w autobusach. Ale u nas nie ma ich prawie w żadnym pojeździe - zauważa "Metro".
09.05.2006 | aktual.: 09.05.2006 09:44
Komisja Europejska wydała dyrektywę: pasażerowie muszą zapinać pasy w autokarach. Nakłada obowiązek egzekwowania przepisu we wszystkich krajach członkowskich. Choć w Polsce taki przepis obowiązuje już od 1997 roku, do tej pory nikt go nie egzekwował.
W większości autobusów poruszających się po naszych drogach nawet nie można się w pasy zapiąć, bo ich po prostu nie ma! W dodatku przewoźnicy wcale nie mają zamiaru ich instalować. - Nie stać nas na taki wydatek, bo paliwo jest drogie, a nie chcemy podnosić cen biletów - argumentuje Piotr Topolewicz, prezes spółki PKS w Białymstoku.
Przepis lekceważą też właściciele mikrobusów. - Nie wyobrażam sobie, jak to ma wyglądać w starych busach - dziwi się Janusz, kierowca mikrobusu kursującego między Warszawą a Lublinem. I mimo braku pasów zapowiada, że we wtorek też wyrusza w trasę. Jeszcze tego dnia takiemu kierowcy może się upiec. Ale policjanci będą już sprawdzać wyposażenie autobusów i busów.
Wlepimy mandaty za niezapięte pasy, tam gdzie one będą- przestrzega pasażerów kom. Marcin Szyndler z Komendy Głównej Policji.Tam, gdzie nie będą zamontowane, na razie będziemy przestrzegać właścicieli pojazdów - dodaje.
Mniej tolerancyjni są urzędnicy: Przewoźnikom, którzy nie zamontują pasów bezpieczeństwa, zostaną odebrane homologacje i ich pojazdy nie będą dopuszczone do ruchu - zapowiada Maciej Wroński z Ministerstwa Transportu.
Dlaczego Unii tak zależy na zapinaniu pasów w autokarach? Z badań wynika, że co czwarta ofiara wypadku samochodowego w UE ginie właśnie z tego powodu. - Liczymy na to, że ten przepis poprawi bezpieczeństwo na drogach i będzie ginęło mniej osób. A szczególnie w Polsce, gdzie te statystyki są zatrważające - wyjaśnia Maria Meiland z Komisji Europejskiej w Brukseli. (PAP)