PolskaUwaga! Policja poluje

Uwaga! Policja poluje

Słupscy policjanci wpadli wczoraj do mieszkań niewinnych ludzi, strzelali do nich i... postrzelili policjanta. Twierdzą, że złapali także tych, których szukali - gangsterów - pisze "Głos Pomorza".

09.06.2004 | aktual.: 09.06.2004 08:38

Wczoraj o szóstej rano przed dom na obrzeżach Słupska podjechał nieoznakowany samochód policyjny z emblematami firmy usługowej. Antyterroryści z bronią wbiegli do klatki schodowej. Po kilku minutach eksplodował ładunek przy drzwiach. Strzały, krzyki, wyzwiska. Siedmiu, może ośmiu zamaskowanych mężczyzn wpadło do dwupokojowego mieszkania - relacjonuje dziennik.

"Spałem, gdy nagle poderwał mnie huk. Zobaczyłem kłęby dymu w przedpokoju. Pocisk świsnął mi koło" - opowiada jeszcze przerażony 60-letni mężczyzna. Nagle rzucił się na niego zamaskowany policjant. Tak słupszczanin dowiedział się, że antyterroryści przyszli po jego sublokatora - informuje gazeta.

"Przez dwie godziny robili kipisz w mieszkaniu, szukali chyba narkotyków, przyprowadzili nawet dwa psy, ale nic nie znaleźli, zabrali jedynie komputer" - mówi mężczyzna. Twierdzi, że policjanci byli brutalni. "Przytuliłem do siebie psa, bo mówili, że go zastrzelą, bałem się" - opowiada - podaje "Głos Pomorza".

Sąsiedzi byli przerażeni. "Gdy usłyszałem strzały i krzyki wyszedłem zobaczyć, co się stało" - opowiada pan Janusz z klatki obok. "Zamaskowany policjant powiedział 'schowaj się, bo ci łeb odstrzelę'. Dobrze że policjanci łapią bandytów, ale mogliby ostrzec, abyśmy się schowali, a nie od razu wyzywać!" - mówi oburzony - pisze dziennik. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)