Ustawieni dyrektorzy?
Inkubator dyrektorów - tak najkrócej można
określić prywatne szkoły Gabor w Piotrkowie. To właśnie stamtąd
wywodzą się zwycięzcy kilku konkursów na dyrektorów miejscowych
podstawówek, gimnazjów i liceów - pisze "Dziennik Łódzki".
Czy kandydaci zatrudnieni w tych prywatnych szkołach są tak świetnymi fachowcami, czy może zawdzięczają zwycięstwo temu, że w komisji konkursowej zasiadał szef nauczycielskiej "Solidarności" i właściciel prywatnych szkół Gabor? W mieście aż huczy od plotek o ustawianiu konkursów - zauważa gazeta.
Na forach internetowych pojawiła się odezwa do nauczycieli, dziennikarzy, duchownych i lekarzy. "Musimy wokół tej skandalicznej afery podnieść głośny, społeczny krzyk sprzeciwu" - piszą jej autorzy, którzy podpisali się jako uczniowie z I LO i ich rodzice oraz pedagodzy. Rodzice i nauczyciele, wspierani przez działaczy ZNP, szukają teraz możliwości zaskarżenia wyników konkursów. Wyniki we wszystkich konkursach były takie same: 7 do 5 na korzyść kandydatów z Gabora - potwierdza "DŁ". (PAP)